Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/polska-na-weekend.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra17/ftp/polska-na-weekend.waw.pl/paka.php on line 5
gdzie miałby wreszcie spokój z odgarnianiem śniegu. Ale matka nie

gdzie miałby wreszcie spokój z odgarnianiem śniegu. Ale matka nie

  • Grzegorz

gdzie miałby wreszcie spokój z odgarnianiem śniegu. Ale matka nie

16 January 2021 by Grzegorz

zamierzała opuszczać domu, w którym przeżyła czterdzieści lat, wychowawszy troje dzieci. Milla zawsze myślała o tym miejscu po prostu jako o domu. Niby nic specjalnego: ot, zwykły pięćdziesięcioletni drewniany budynek z pięterkiem, dużą werandą, spadzistym dachem i masą wspomnień gnieżdżących się w każdym pokoju. Na górze były trzy sypialnie, na dole, podczas przebudowy dokonanej w latach siedemdziesiątych, duża bawialnią została zamieniona w główną sypialnię z przyległą łazienką. Kuchnia była wystarczająco duża, by cała rodzina mogła zasiąść wokół stołu przy wspólnym posiłku. Duży pokój przypominał z kolei o wspaniałych świętach Bożego Narodzenia, gdy podniecone i rozradowane dzieci kłębiły się wokół sterty prezentów ułożonych pod przystrojoną świecidełkami choinką. W przyszłości rodzice mogą przecież zapłacić komuś za odgarnięcie śniegu z podjazdu. Milla nie wyobrażała sobie, by kiedykolwiek porzucili ten dom. Kiedyś myślała, że jej życie będzie bardzo podobne do życia matki: uczyć, no i zajmować się własną rodziną. Teraz nie mogła już nawet wyobrazić sobie tak spokojnego obrazka. Jej życie zostało rozdarte na pół, a czas „przedtem" absolutnie nie przypominał czasu an43 247 „po". Nie znosiła tej przepaści, która powstała między nią a jej rodzeństwem, ale Ross i Julia zdawali się nie rozumieć, jak bardzo życie Milli się zmieniło. Oni chcieli, by ich siostra po prostu żyła dalej, a dla niej było to absolutnie niemożliwe. Nie mogła nawet wyobrazić sobie zaprzestania poszukiwań Justina, dlatego też nie mogła wybaczyć im tak diametralnie odmiennego myślenia. Milla siedziała z matką w kuchni, plotkując beztrosko. Pani Edge kolejny raz złapała się na tym, że mówi o Rossie i Julii, i zamilkła zakłopotana. - Mamo - westchnęła Milla - nie oczekuję przecież, żebyś w ogóle o nich nie wspominała. Możesz mówić, jeśli chcesz. Ja chętnie się dowiem, jak tam dzieciaki i co w ogóle u nich słychać. - Po prostu chciałabym, żebyście się pogodzili - stropiła się pani Edge. - Tak mi przykro, że nie możecie wspólnie przyjechać do nas na święta. - Może kiedyś. Kiedy już znajdę Justina. Chociaż wątpię, żebym kiedykolwiek mogła przebaczyć im do końca te sugestie, że powinnam zapomnieć o swoim synku. - Kochanie... - oczy matki wypełniły się łzami. - Ty naprawdę wciąż myślisz, że go odnajdziesz? Jak by to miało być? Ja nie wiem... - Znajdę - odparła twardo. Bolała ją świadomość, że jej matka także się poddała; czy tylko Milla jeszcze pielęgnowała nadzieję? - Mam nowe tropy - mówiła dalej. - Tym razem konkretne. Wiem, że Justin wyleciał z Meksyku samolotem, prawdopodobnie do stanu Nowy Meksyk. Wiem, że jakaś kobieta dostarczyła dla niego an43 248 fałszywy akt urodzenia. Znam nazwiska mężczyzn, którzy go porwali. Jeden z nich nie żyje, ale za to drugi... Przerwała. Bez Diaza szanse odnalezienia Pavona spadały

Posted in: Bez kategorii Tagged: fryzura na wesele krótkie włosy loki, kotylion z bibuły, sukienka rozenek,

Najczęściej czytane:

A potem... co było potem? Pamiec znowu ja zawiodła.

Marla siedziała teraz na łó¿ku, cała roztrzesiona. - O Bo¿e - szepneła, kryjac twarz w dłoniach. W co ona sie wplatała? Kim własciwie jest? Jaka kobieta targowałaby sie ... [Read more...]

smutek. - No, chodź, odwiozę cię do domu.

- Nie. - Zarzuciła mu ręce na szyję i namiętnie go pocałowała. - Ja... ja nie chcę. - Tak będzie najlepiej. - Objął ją i mocno przytulił, a potem pocałował w głowę. Shelby miała łzy w oczach, ale przyrzekła sobie, że się nie załamie. Bez względu na to, czy Nevada Smith zdawał ... [Read more...]

- Nigdy nawet nie widziałam Pam - przypomniała

Cherise, wygladało tak, jakby grunt pali jej sie pod stopami. Nagle zaczeła sie bardzo spieszyc do wyjscia, widac ta rozmowa była jej bardzo nie na reke. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 polska-na-weekend.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste